Przez wiele lat dość często jeździłam pociągiem do Poznania. Kilka godzin pomiędzy już nie tu, a jeszcze nie tam, było dla mnie czasem, kiedy w spokoju mogłam robić to, co najbardziej lubię, czyli czytać. Niby banalna rzecz, prawda? Jednak obserwując najbliższe otoczenie, mam nieodparte wrażenie, że ta zwykła czynność powoli staje się wręcz elitarna. Zdarzało…